poniedziałek, 20 lutego 2017

Spodzimek

Do niedawna myślałam, że w Polsce mamy 4 pory roku, no może 6 doliczając przedwiośnie i słotę jesienną. Gdy zajęłam się ogrodem i zaczęłam trochę więcej czytać, to dowiedziałam się o fenologicznych porach roku. Fenologicznych czyli wyznaczanych na podstawie obserwacji przyrody.
Znalazłam ciekawy blog, gdzie można więcej o tym przeczytać:
https://sites.google.com/site/obserwacjefenologiczne/Home
Chyba właśnie rozpoczął sie spodzimek. Nabrzmiewania pąków wierzby jeszcze nie widzę, ale moja odmianowa wierzba w ogródku jest wyjątkowo późna. Natomiast zdecydowanie zanika pokrywa śnieżna. Zostały już tylko w zacienionych miejscach brudne łaty zlodowaciałego śniegu.
Nawet zauważyłam w ogródku małe zielone kiełki wychylający się spod ziemi - podejrzewam, że przebiśniegi.

Kilka zdjęć ogródka na spodzimku.
 Wyraźnie widać, że w zaogródku są 2 mieszanki traw. Młodsza cienioznośna to ta po prawej żółtawo-zielona. Stara mocno przetykana mchem ma znacznie ciemniejszy kolor.
 
 W przedogródku wiciokrzew japoński został już mocno przycięty.  Nawet zwrócono mi uwagę, że chyba trochę za wcześnie wzięłam się za cięcie. Tyle, że to jest bardzo dobra pora dla wiciokrzewu i na pewno mu to nie zaszkodzi, a ja już nie mogłam patrzeć na te brązowe badyle.
W przedogródku wciąż jeszcze leżą resztki śniegu, ale wlaśnie zaczęło padać i jutro pewnie nie będzie po nich nawet śladu.
W następny weekend zacznę przycinać hortensje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz