poniedziałek, 21 listopada 2016

Mleko, woda i tymianek

Sobota nie była ogrodowa. Minęła pod znakiem deszczu i protestów przeciw kolejnej "dobrej zmianie". Jakimi epitetami tym razem zostaną obrzuceni manifestanci przez władzę i zwolenników partii rządzącej?
Zostawmy politykę i wróćmy do ogrodów.
W ogrodzie w niedzielę zmian nie czyniłam jedynie pielęgnowałam, to co jest.
Moi sąsiedzi wzdłuż naszego wspólnego ogrodzenia posadzili bluszcz. Na początku wcale nie byłam zachwycona, ale szczelnie obrósł barierkę, porządnie się zagęścił i naprawdę wygląda ładnie. Niedawno zostali rodzicami i mają na głowie całkiem inne sprawy, a na bluszczu tymczasem świetnie się miewają mszyce i wciornastki. Jakiś czas temu wynalazłam na forum przepis na ekologiczny preparat do oprysków przeciw mszycom.  Postanowiłam wypróbować:
1/2 litra mleka
1/2 litra wody
kilka kropel naturalnego olejku tymiakowego
kilka propel naturalnego olejku z drzewa herbacianego
kilka kropel Ludwika

bluszcz z daleka wygląda bujnie i zdrowo, z bliska już gorzej

to chyba wciornastki
tu na pewno mszyce

Na zdjęciach widać białe kropelki mleka. Czy zadziałało? Jeszcze nie wiem. Rano nie mam czasu sprawdzić, a gdy wracam po pracy już ciemna noc.

Wracając do wciornastków - czy nie ładna nazwa jak na tak dokuczliwe szkodniki. Podobnie jak przędziorki. Gdy już całkiem popadłam w ogrodnictwo i zaczęłam "rzucać" nazwami, dziecko od razu podchwyciło co ciekawsze i na drzwniach swojej biblioteczki wypisało takie hasło:


Może dzięki szkodnikom złapie ogrodowego bakcyla. 😉

piątek, 18 listopada 2016

Ogródek balkonowy - inspiracje

Jak wiecie, dziecko zgodziło się, żebym jej zaprojektowała i urządziła zieleń na balkonie.
Zabrałam się do tego bardzo poważnie. Dokładnie wymierzyłam balkon, narysowałam plan na papierze milimetrowym i wtedy dotarło do mnie jaki to idiotyczny sposób. No bo jednak balkon to nie ogród. Jeśli nie spodoba mi się donica w tym miejscu, to ja przesunę w inne i tyle.
Postanowiłam więc inaczej - najpierw inspiracje:

Dziecku marzy się hamak na balkonie:
http://cdn.architecturendesign.net/wp-content/uploads/2016/06/AD-Cozy-Balcony-Decorating-Ideas-12.jpg
http://cdn.architecturendesign.net/wp-content/uploads/2016/06/AD-Cozy-Balcony-Decorating-Ideas-34.jpg
http://cdn.architecturendesign.net/wp-content/uploads/2016/06/AD-Cozy-Balcony-Decorating-Ideas-50.jpg

Zastanawiam się nad podłogą balkonową.
Oczywiście kusi mnie drewno, ale projekt jest niskobudżetowy.
Jeśli płytki, to jakieś z klasą, tyle że to raczej wysoki budżet: https://pl.pinterest.com/pin/277252920789363700/
A może podłoga z żywicy epoksydowej. Jeśli same ją położymy nie powinno być zbyt drogie : https://pl.pinterest.com/pin/545991154806126333/
Może na początek zwykła farba do betonu i ciekawy wzór. W następnym roku balkony mają być remontowane więc posadzka powinna już być gładka i równa. Niestety ciekawą inspirację znalazłam tylko na stronie producenta: http://www.noxan.pl/posadzki/farba-do-betonu-na-zewnatrz-malowanie-posadzek.html#two

W odległości kilku metrów jest balkon sąsiada i żeby miec trochę intymności warto się trochę zasłonić, a więc pnącza. Do tego potrzebna jakaś podpora. Kiedys z moją przyjaciółką odwiedziłam jej siostrę. Zachwyciła mnie sznurkowa plecionka, po której wił się kokornak. To rozwiązanie (a może związanie😊) byłoby także tanie:
https://pl.pinterest.com/pin/364017582362982743/
Gdyby jednak sąsiad z góry się nie zgodził na przeplecenie sznurków pozostaje kratka. Znaleziona inspiracja: https://pl.pinterest.com/pin/174444185545970184/

Dziecko chce mieć na balkonie trawy:
Czyż nie piękna, choć akurat imperata cylindryczna 'Red Baron' na balkonie w Polsce nie przezimuje:
https://pl.pinterest.com/pin/406661041336117090/

Może na dzisiaj wystarczy balkonowych inspiracji.
Na koniec zdjęcie wspomnieniowe mojego balkonu z poprzedniego mieszkania.



wtorek, 15 listopada 2016

W Rzymie dojrzewają pomarańcze


i spadają na ulice. Rzym nie jest jeszcze jesienny, wciąż dominuje barwa zielona. O jesieni świadczą opadające liście platanów i pieczone kasztany oferowane przez ulicznych sprzedawców.
Jaki jest Rzym dla mnie? Przede wszystkim bardzo hałaśliwy, bardzo zdobny, bardzo kontrastowy architektonicznie, na pewno zachwycający. Ale nie o zabytkach chcę tu pisać tylko o roślinach i ogrodach. Czy Rzym jest miastem zieleni? I tak, i nie. Centrum Rzymu jest kamienno-murowane. Piękne palazza, fontanny i rzeźby, ale roślin jest jak na lekarstwo. Jednak parki, publiczne ogrody i starożytne ruiny aż kipią w zieleni.  Niestety krótko byłam i mało widziałam. Więc tylko migawki:

Ogrody na prywatnych tarasach w centrum Rzymu
Wciąż kwitnie bugenwilla
Pinie w ogrodach Borghese
Lago do Tempe di Esculapo - ogrody Borghese
Enklawa zieleni w centrum Rzymu

Cyprysy przy Via Appia Antica- ten bruk ma ponad 2300 lat

Pinie, łuk Konstantyna Wielkiego i Koloseum
Ogród botaniczny na Palatynie na miejscu ruin pałacu Tyberiusza
Chciałabym jeszcze wrócić do Rzymu.

poniedziałek, 7 listopada 2016

Liściobranie i ciast pieczenie

Znów sobota i w końcu mogłam sobie popatrzyć na mój ogródek. Miałam też trochę więcej czasu na nacieszenie się domem. A za oknem chłodny, pochmurny listopad.
Przed południem zbierałam liście i to wcale nie z mojego ogródka. Wszyscy się liści pozbywają, a ja ich poszukuję i podbieram spod cudzych drzew. Liście bylin i krzaków się nie nadają, bo zazwyczaj są porażone jakimiś grzybowymi lub innymi chorobami. Potrzebuję zdrowych liści drzew, a u nas drzew jak na lekarstwo. Poza tym sumienny pan ogrodnik na bieżąco je zgrabia i wywozi. W weekend nie ma już po nich śladu. Tak więc wybrałam się na liściobranie.  Mam teraz pełen kosz żółciutkich liści. Czyż nie wylądają malowniczo?


Trochę się nimi nacieszę, a potem część powędruje do wora, doleję ciutkę wody, wór zostanie zawiązany, ale również podziurawiony, żeby był dostęp powietrza i na wiosnę mam nadzieję mieć własny liściowy kompost.
Druga część posłuży do zabezpieczenia mojej fuksji magellańskiej.
Popołudnie spędziłam piekąc ciasta. Bo czy jest coś lepszego w listopadowy ponury dzień niż pyszne domowe ciasto. Co wybieracie: karpatkę czy tartę cytrynową?