środa, 9 grudnia 2020

Pnącza na murach

Moim ulubionym typem ogrodu jest ogród cienisty i tajemniczy, a jak ogród ma być tajemniczy, to bez pnączy się nie obejdzie. Uwielbiam domy całe porośnięte pnączami, tajemnicze furtki, z których zwisają zielone pędy, mury i ogrodzenia pokryte zielenią. Zresztą pnącza to idealny sposób na zieleń w mieście, gdzie powierzchni do obsadzania jest stosunkowo mało, za to murów od groma. Właśnie o pnączach samoczepnych chcę dzisiaj napisać. O tych, które oplatają podpory, będzie kiedy indziej.

Wirydarz Ossolineum


piątek, 4 grudnia 2020

Cuda-wianki

 Bardzo daaaaaaawno już nie pisałam. Trudno mi się zebrać, bo co tu dużo pisać: nie jest dobrze. Może właśnie dlatego trzeba pisać o takich malutkich sprawach, które choć trochę poprawiają samopoczucie, ubarwiają szare dni.