poniedziałek, 13 czerwca 2016

Królowa w ogrodzie

Wiem wiem, jestem banalna i nie odkryję nic nowego, jeśli powiem że niepodzielną królową czerwcową jest róża. Po prostu nie da się jej pominąć, a już szczególnie gdy jest w kolorze ..... hm, chyba morelowym. Oczywiście zdjęcia nie oddają tej barwy. Najpierw intensywny pomarańcz, potem soczysta morela, by na koniec lekko zblednąć do koloru łososiowego.
Moja królowa w tym roku była wyjątkowo łaskawa i zrobiła nie lada spektakl rozkładając barwną suknię i zachwycając zapachem. Moment kulminacyjny już minął, ale sztuka nadal trwa.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz