wtorek, 18 kwietnia 2017

Już po Świętach

Jak spędziliście Święta? Dla mnie jest to zawsze czas spędzony w gronie rodziny i przyjaciół. Od wielu lat całą rodzinę zapraszają do siebie moja siotra i szwagier. Oprócz uroczytego wielkanocnego śniadania, zawsze w programie jest spacer do pobliskiego Kampinosu i czas na gry towarzyskie. W zależności od aury czasem jest to np. gra w bule, czasem tak jak w tym roku gry karciane i planszowe. Dużo się rozmawia, starsze pokolenie snuje opowieści rodzinne, a dzieciaki chichoczą w swoim gronie. Obowiązkowo też wychodzimy do ogrodu, żeby trochę popodziwiać wiosenne kwiaty.
 

 

Narzekaliśmy wszyscy, że Święta zimne i pogoda do niczego. Nad ranem w wielkanocny poniedziałek złapał mróz i zmroził młode pączki orzecha i miniaturowego kiwi. Nie będzie orzechów w tym roku. 😟
Dziś rano po przebudzeniu zobaczyłam za oknem płatki śniegu, a jeszcze większe przymrozki przed nami. Ratuję co się da. Donica z sundavillą znów wróciła do domu. Sadzonki z bluszczem okryłam włókniną, a doniczki ze świeżo zakupionymi roślinami gałązkami świerków. Czy to wystarczy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz