Tymczasem kilka słów o pewnej miłej, malutkiej roślince.
W pierwszym roku mojego ogrodowania odwiedziłam moją znajomą, która w dobroci swego serca i mimo moich protestów obdarowała mnie sporą liczbą sadzonek na szczęście niewielkich roślin m.in. skalnicą cienistą. Prawie 3 lata zajęło mi dojście do tego, że to nie skalnica tylko gęsiówka.
Tymczasem gęsiówka zaczęła się szarogęsić i stopniowo zajęła całe dostępne terytorium tworząc gruby kożuch wokół pnia derenia. Poniżej kolejne etapy ekspansji.
2015 - niewielka kępka z białymi kwiatkami z tyłu drzewka to właśnie gęsiówka |
2016 - kępa już całkiem spora |
2017 - zielony kożuch |
I co zrobić z tą gęsiną? Czy na pewno chcę ją tam zostawić ? Wydaje mie się coraz mniej apetyczna i strawna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz