poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Naiwności ludzka

Są takie rośliny, o których czytasz że mogą sprawić kłopot bo kapryśne i trudne w uprawie albo mogą przemarzać lub też zbyt ekspansywne. Cóż to dla nas, przecież damy radę. Kupujesz taką roślinkę i potem wszystko co napisane się sprawdza. Ja oczywiście też ulegam takim chciejstwom. Kapryśna u mnie goryczka bezłodygowa, która bardziej wegetuje niż rośnie. Na zimę muszę opatulić fuksję i mam nadzieję, że przeżyje.
Mam też tułacza pstrego. To bardzo ładna, ale i ekspansywna roślina.

Zupełnie tym niezrażona kupiłam ją. Odcięłam dno od dużej donicy i w takiej osłonce wsadziłam do ziemi zadowolona z siebie, że tak sobie sprytnie poradziłam. Już się domyślacie zapewne, że taka osłonka dla tułacza to żaden problem. Mój egzemplarz jak przystało na przedstawiciela gatunku zaczął wędrówkę. Postanowiłam szybko to przerwać i dziś właśnie chwyciłam za łopatę. I taki oto widok zobaczyłam, po wykopaniu rośliny:

Czy te korzenie nie są imponujące? Obawiam się, że zobaczę tułającego się tułacza jeszcze nie raz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz