Jak wolicie: najpierw dobra wiadomość, a potem zła, czy na odwrót? Ja wolę na odwrót. Dlatego na początek szkodniki.
Po pierwsze stonoga murowa. Nie mam zdjęcia, ale możecie o niej poczytać
tu. Jak zobaczyłam te robaki, to od razu nabrałam obrzydzenia, skojarzyły mi się z pluskwami. Całą kolonia zagnieździła się w skrzynce z kranikiem do wody. Lubią cień, wilgoć i zbutwiałe resztki roślinne, ale jak tych zabraknie to przerzucają się na rosnące rośliny. Warunki u mnie idealne oprócz tych zbutwiałych części roślinnych, bo ogród ładnie po zimie wysprzątałam. Całą rodzinkę zgarnęłam więc do pojemnika po jogurcie, a potem wylądowały w śmieciach. Myślę, że jak trafią na wysypisko to będzie im bardzo dobrze, bo tam jest dużo różnych resztek gnijących i zbutwiałych.
Po drugie ślimaki, różne ślimaki i skorupkowe, i żarłoczny nagi pomrów. Może nienajlepsze zdjęcia z zeszłego roku, ale jakaś ilustracja zawsze jest.
Że lubią mój ogródek wiem od dawna. To znów stworzenia uwielbiające cień i wilgoć. Nie mam sumienia sypać trutki, ale nie chcę też żeby mi zjadały roślinki. Zdecydowałam się na domową pułapkę. Jutro na noc wyłożę im jakieś łakocie i zobaczymy czy się skuszą. A potem szybciutko wyniosę je hen z ogrodu.
Nie zawsze jestem jednak taka miłościwa. W przypadku trzeciego szkodnika nie ma przebacz, bo inaczej się po prostu nie da. W zeszłym roku śluzownica różana zżarła mi różane pędy. Wyglądało, to wtedy
tak. W tym roku szybko zauważyłam pojawiające się wzorki na liściach, ale postanowiłam działać bez środków chemicznych. Na początku wybierałam gąsienniczki ręcznie. Następnego dnia było ich coraz więcj i zdecydowałam się pryskać, ale ekologicznie. Potraktowałam moje róże bardzo dokładnie emulparem. W opisie nigdzie nie jest wymienione wprost, że środek działa na śluzownicę, ale biorąc pod uwagę jak działa, powinien poskutkować. Na pewno o tym napiszę. Udało mi się nawet obfocić robaczka. Ciekawe czy dojrzycie delikwenta.
To teraz dobre wieści. Zakwitł kolejny powojnik. Jest przepiękny i niesamowity. Powojnik Guernsey Cream. Popatrzcie na kolejne fazy rozkwitania:
I to na tyle. Dobranoc 😊