niedziela, 22 stycznia 2017

Pomarańczowe niebo nad Warszawą

Cóż robić w tak nieprzyjemną pogodę: chlapa, pochmurno, wilgotno, mglisto?
Ale jest to taka właśnie pogoda kiedy niebo nad Warszawą bywa pomarańczowe. Wychowana na wsi, do szkoły średniej dojeżdżałam do niewielkiego miasteczka, dopiero gdy zaczęłam studiować w Warszawie zobaczyłam jak może wyglądać niebo wielkiego miasta.
Wybaczcie mi proszę kiepską jakość tego zdjęcia: robione komórką, późnym wieczorem.

 Co robić w taką pogodę? To dobry czas na siedzenie w domku, popijając herbatę z pigwą własnej roboty i oddawanie się lekturze, To dobry czas na plany ogrodowe i dobry czas na przemyślenia.
Ostatnio wyczytałam, że stołeczny ratusz razem z Caritas uruchamiają projekt dotyczący mobilnych łaźni dla bezdomnych. Minęły już Święta, ale wyobraźcie sobie, że jest Wigilia, siedzicie przy stole, dodatkowe nakrycie dla wędrowca i dzwonek do drzwi. A za drzwiami bezdomny taki, który gdy wchodzi do autobusu to wszyscy pozostali wychodzą bo smród jest nie do wytrzymania.
Tak sobie myślę, że łatwiej jest wyjść z nałogów i bezdomności, gdy się jest po prostu czystym i gdy wszyscy nie uciekają na drugi koniec, gdy wchodzisz do autobusu.
Taka niby prosta i podstawowa rzecz, a w ponad milionowej metropolii jest tylko 1 takie miejsce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz