To dlaczego parzydło jest parzydłem przynajmniej w języku polskim? Czy naprawdę parzy? Zresztą w angielskim nazwa nie jest lepsza: Goat's beard czyli kozia broda.
Parzydło nie parzy. Podobno liście przypominają trochę liście pokrzywy i stąd nazwa. Ja nie widzę żadnego podobieństwa. W innym źródle znalazłam informację, że nazwa parzydło pochodzi od słowa para, ponieważ roślina jest dwupienna czyli są osobniki żeńskie i męskie.
Parzydło trafiło do mnie dzięki mojej siostrze. To ona mnie przekonywała, że jest piękne. Mój zachwyt rośliną był umiarkowany, ale że to roślina idealna do mojego ogrodu, to zdecydowałam się na zakup. Zamierzałam kupić niskie parzydło blekolistne, ale w szkółce akurat nie było i ostatecznie kupiłam inną odmianę. Dziś nie jestem już pewna czy była to odmiana Kneiffii czy Zweiweltenkind. Z roku na rok jej uroda rozkwitała i w tym roku oczarowała mnie na dobre.
Tuż obok na wspólnym patio rośnie jeszcze jedno parzydło już mniej subtelne. To zupełnie inna odmiana: wyższa, liście są mniej wycięte, a kwiaty bardziej puszyste. Zresztą puszystość kwiatów może wynikać właśnie z płci rośliny. Być może mam egzemplarz żeński, a na patio rośnie męski bardziej okazale kwitnący.
Na patio roślina pięknie się komponuje z poziomkówką indyjską (Duchesnea indica) z małymi czerwonymi owockami. Czy zachęciłam Was do stworzenia zakątka leśnego z parzydłem? Mam nadzieję, że tak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz