czwartek, 1 grudnia 2016

Ogródek balkonowy - dobór roślin

Za oknem szaro i zimno, trzyma lekki mróz, delikatnie poprószył śnieg, a ja CHCĘ DO OGRODU.
Więc wyruszam w podróż wirtualną. Pretekstem jest dziecka balkonik. Niby to proste trochę pelargonii i innych kwiatków, ale .... Właśnie - jest to ALE czyli dziecko się zgodziło i powinno mieć z tego frajdę, a pelargonie to na pewno jej nie wzruszą.
Mamy więc wymóg pierwszy: ma się dziecku podobać
Nawet jak się jej będzie podobać, to jednak podlewanie roślinek znajdzie się raczej na końcu priorytetów.
Wymóg drugi: rośliny muszą być odporne szczególnie na brak wody
Mimo  wszystko pewnie część z nich przegra, więc wymóg kolejny: ma być tanio najlepiej z własnej uprawy.
I co powiecie? Łatwo będzie?
Mam do dyspozycji 3 wiszące skrzynki balkonowe, mimo że plastikowe nawet nienajgorzej wyglądające. Wyczytałam, że super odporną rośliną jest rogownica kutnerowata. Jest odporna na mróz i dobrze znosi suszę. Hura! Mam pierwszą roślinę i to z własnego ogródka:


Wiosną rogownica ładnie kwitnie na biało. Jednak skrzynki nią obsadzone będą wyglądały dość monotonnie. Trzeba coś do niej dobrać. Na szczęście z czasów balkonowych została mi jeszcze książka "Rośliny balkonowe. Poradnik dla początkujących." Informacje o roślinach są podane w sposób łopatologiczny czyli "pismem obrazkowym". Bardzo ułatwia to wyszukiwanie i znalazłam że dość popularna gazania została zaznaczona prawie pustą konewką. Nie powinno być problemu, żeby wiosną kupić sadzonki. Ponadto gazania występuje w wielu bardzo barwnych odmianach.
Dziecku się marzy trawa. Podobno w donicach najlepiej sprawuje się proso rózgowate i wyszukałam ciekawą odmianę 'Rehbraun' która jesienią wybarwia się na kolor czerwony równie efektownie jak imperata cylindryczna 'Red baron'. Szkoda, że imperata lubi wilgoć, bo chętnie bym ją oddała na słoneczny balkon. Tam może w końcu by się zarumieniła, bo w moim cieniu wciąż zieloniutka.
Mam pomysł na jeszcze jedną donicę-misę. Posadziłabym w niej małego iglaka typu czarcia miotła (mam świerk serbski 'Tremonia' - w sam raz się nada), sucholubne rojniki również z własnego ogródka, kępę goździków kropkowanych i wszystko wysypała żwirem.
 

Jako ostatni element, bo prawdopodobnie trochę później (w następnym roku szykuje się remont ewelwacji) planuję stworzyć zielony parawan, żeby trochę się odgrodzić od sąsiedniego balkonu. Polecanym na balkon, odpornym pnączem jest powojnik tangucki (rośnie w ogrodzie siostry więc może znów da się bezkosztowo zdobyć roślinę) oraz winobluszcz zaroślowy. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz